1.
Ospały i gnuśny, zgrzybiały ten świat,
Na nowe on życie koleje,
Z wygodnej pościeli nie dźwiga się rad,
I duch i ciało w nim mdleje.
‖: Hej bracia Sokoły dodajcie mu sił,
by ruchu zapragnął, by powstał i żył. :‖
2.
W niemocy, senności i ciało i duch
Na próżno się dźwiga i łamie,
Tam tylko potężnym i twórczym jest duch,
Gdzie wola ma silne ramię.
‖: Hej bracia! Kto ptakiem przelecieć chce świat,
Ten skrzydła sokole od młodych ma lat. :‖
3.
Więc dalej, ochoczo w daleki ten lot
Sposobić nam skrzydła dla ducha,
Nie złamie nas burza, nie strwoży nas grzmot,
Gdzie woli siła posłucha.
‖: Hej bracia Sokoły dodajcie mu sił,
by ruchu zapragnął, by powstał i żył. :‖