1.
Raduje się serce, raduje się dusza,
Gdy pierwsza kadrowa na Moskala rusza.
Chorus:
Oj da, oj dadana, kompanio kochana,
Nie masz to jak pierwsza, nie — oj nie!
2.
Chociaż do Warszawy mamy długą drogę,
Ale przecież dojdziemy, byleby iść w nogę.
Chorus
3.
Gdy Moskal psiawiara drogę nam zastąpi,
To kul z manlichera nikt mu nie poskąpi.
Chorus
4.
A gdyby się jeszcze opierał psiajucha,
Każdy z nas bagnetem trafił mu do brzucha.
Chorus
5.
Kiedy pobijemy po drodze Moskali,
Ładne warszawianki będziemy całowali.
Chorus
6.
A gdy się szczęśliwie zakończy powstanie,
To pierwsza kadrowa gwardią zostanie.
Chorus
7.
A więc piersi naprzód, podniesiona głowa,
Bośmy przecież pierwsza kompania kadrowa.
Chorus
8.
Chociaż w butach dziury i na portkach łaty,
To pierwsza kadrowa pójdzie na armaty.
Chorus
9.
Nie braknie nam nigdy do boju ochoty,
Z naszym komendantem atakujemy płoty.
Chorus
10.
Może by nas wcale nie bolały nogi,
Gdyby komendanci nie skracali drogi.
Chorus